czerwca 20, 2021

Wyznania gejszy - Arthur Golden /recenzja książki/

Kiedy byłam na wakacjach w Grecji, to w biblioteczce w lobby hotelu przykuła moją uwagę właśnie ta książka. Historię Wyznań gejszy znałam w tym czasie tylko z filmu o tej samej nazwie, więc trochę mnie zaskoczyło, że jest nawet książka, na podstawie której nakręcono ten całkiem znany i piękny film. Hotelowy egzemplarz Wyznań gejszy zaskakująco nie był napisany po grecku, ale chyba po rumuńsku lub w języku tureckim - tego niestety już tak dobrze nie pamiętam. Pamiętam jednak, że od tego czasu chciałam przeczytać tę książkę, a po zaopatrzeniu się we własny egzemplarz przeczytałam i zapraszam do poznania mojej recenzji i wrażeń.

Wyznania gejszy snują opowieść o Sayuri, która kiedyś tak naprawdę nazywała się Chiyo i mieszkała w małej rybackiej wiosce. Po zabraniu i sprzedaniu Chiyo i jej starszej siostry z wioski do Kioto, siostry zostają rozdzielone, a Chiyo trafia do okiya, czyli domu gejsz, gdzie najpierw pełni funkcję służącej, ale później sama zaczyna się uczyć bycia gejszą. Poznajemy nie tylko świat gejsz od podszewki, razem z małą Chiyo i potem dojrzałą Sayuri, ale także i dawne Kioto, przed i powojenną Japonię. Główną rolę także gra tutaj miłość, zdrada, uwodzenie, przyjaźń, wojna i wiele innych motywów.

Oprócz Sayuri, która sama opowiada nam swoją historię, mamy tutaj wiele innych postaci, które przewijają się przez calą powieść. Warto wspomnieć tutaj Mamehę, czyli przewodniczkę Sayuri na jej drodze do bycia gejszą czy złośliwą Hatsumomo, wieczną rywalkę Mamehy i Sayuri, która ciągle dokucza głównej bohaterce, czym zmusza Mamehę do planowania intryg i do zrobienia z Sayuri najlepszą gejszę w Gion.

Nie mogę tutaj ominąć ważną postać, która co prawda pojawia się raczej sporadycznie, ale dla Sayuri jest najważniejszą osobą w jej życiu. Mowa tutaj o Prezesie, dzięki któremu w przeszłości załamana Sayuri odzyskała nadzieję i wybrała drogę do spełnienia jej marzenia, czyli bycia gejszą. Dzięki Prezesowi, będącym stale w jej myśli, Sayuri znosi złośliwości Hatsumomo i inne przykre rzeczy w jej życiu. 

Bardzo mi się spodobała ta opowieść i będę na pewno wracać do Kioto, by towarzyszyć Sayuri na jej drodze do bycia gejszą. Samą książkę bardzo szybko się czyta, a całe tło, jak historyczne czy społeczne jest całkiem dobrze przedstawione. Historia jest opowiadana tak jakby wydarzyła się naprawdę. Chociaż Wyznania gejszy są fikcją, to jednak autor wzorował swoją opowieść na wyznaniach prawdziwej gejszy Mineko Iwasaki oraz korzystał z wiele wiarygodnych źródeł. 

Polecam tę powieść nie tylko zainteresowanym Japonią, ale także i tym co lubią czytać powieści obyczajowe z wątkami, które wymieniałam już powyżej. Raczej nie polecałabym tej książki młodszym czytelnikom, ponieważ do tej historii trzeba jednak trochę dojrzeć. Tak samo film, moim zdaniem całkiem wierna adaptacja tej książki, polecam obejrzeć. Jest to naprawdę perełka kinematograficzna, a soundtrack jest bardzo klimatyczny i piękny.

Więcej rozpisywać się nie będę i jeszcze raz polecam tę piękną historię, czy to obejrzeć, czy przeczytać. Moim zdaniem naprawdę warto.

P.S. podrzucam tradycyjnie utwór, który możecie słuchać do czytania recenzji i nie tylko.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Popkulturalna Sydney , Blogger